Dziś porozmawiamy o finansach 🙂 Stwierdzenie „Chcę być bogaty” jest najczęstszą odpowiedzią, która pada z ust dzieci i młodzieży, kiedy pytam ich jak miała by wyglądać ich przyszłość. Odpowiedź ta jest krótka, zwięzła i mocno osadzona w nowoczesnych realiach – kulturze pieniądza oraz posiadania. Zacząłem się zastanawiać, co jest z tym stwierdzeniem nie tak. A na bank coś jest. Nie był bym sobą gdybym nie zastosował inżynierii odwracania, w celu poszukania drugiego dna.
Pytanie na śniadanie…
Czego chcesz w życiu? Jedni chcą pieniędzy, inni spokoju i miłości, jeszcze inni lotu w kosmos. Każdy czegoś chce lub pragnie w jakiś sposób. Kiedy się skupiamy na wyobrażaniu sobie czegoś co byśmy chcieli, ponoć możemy to do siebie przyciągnąć. Tak działa prawo przyciągania. Oczywiście jeśli wszystko by działało w tak banalny sposób, każdy by leżał na chodniku i wyobrażał sobie czerwone Ferrari. Nagle bum, trzask, prask i samochód jest przed nami! Tak niestety się nie dzieje. Aby pójść dalej należy zapytać nie tylko czego chcemy, ale czy to co chcemy spowoduje nasze długoterminowe szczęście. Na przykładzie tysięcy osób na całym świecie można śmiało powiedzieć, że materialne rzeczy nie czynią nas szczęśliwymi, długoterminowo! To fakt! Są tylko chwilowym substytutem szczęścia i stwarzają jego iluzję.
Jak to rozegrać?
Skoro mówimy, że czegoś chcemy, to co to oznacza? Przeanalizowałem co powoduje we mnie takie stwierdzenie i zdałem sobie sprawę z tego, że to czego chcemy jest na prawdę na wyciągnięcie ręki! Serio! Nie chcę zabrzmieć niczym jakiś motywacyjny pseudo guru, ale to jest prawdą. Wystarczy zgłębić to proste stwierdzenie w którym występuje słowo „chcę”.
Przykład: Co robisz jeśli chcesz nauczyć się języka angielskiego? Szukasz materiałów oraz osób które takie materiały zapewniają – np. nauczyciele, kursy online. To oni nam dają wiedzę, podstawy, zasady, koncepcję. W dzisiejszym świecie najczęściej ludzie chcą pieniędzy! To jest fakt. Mówię najczęściej, ale to nie musi być prawda. W każdym razie, co należałoby zrobić gdybyśmy przykład z pieniędzmi podstawili do przykładu z nauką języka angielskiego? Należałoby poszukać nauczyciela. Ale zaraz! Jak to nauczyciela!? Od zarabiania pieniędzy? A niby skąd u licha wziąć kogoś takiego?
O co chodzi?
I tutaj dochodzimy tylko do malutkiego wierzchołka góry lodowej! A mianowicie do sedna sprawy dlaczego ludzie nie chcą być bogaci! Chcą tylko mówić o tym, że chcą posiadać zaplecze finansowe, ale mało kto sięga po źródło wiedzy praktycznej, czyli ludzi którzy już zarobili jakieś pieniądze w swoim życiu! Po prostu nie chce się, boimy się lub mamy mylne przekonania na temat ludzi biznesu. Ale gdzie tam, będziemy się wychylać. Skoro ludzie pracują, płacą podatki to po pracy należy się odpoczynek! Zamiast wtedy działać konkretnie w poszukiwaniu wiedzy oraz praktyki, ludzie czuja, że zrobili dziś już maksymalnie wszystko w ramach ich dziennych obowiązków! Ani mniej ani więcej. No, może czasami. Dlatego mówiąc: „chcę być bogaty!”, stwierdzenie to jest samo w sobie kłamstwem kierowanym w samych siebie. Brzmi dziwnie? Może tak, jednak jeśli szczerze czegoś chcemy to czynimy w tym kierunku jakiś krok. Najlepszym jest właśnie poszukanie kogoś kto ma już doświadczenie. Często ci ludzie są w stanie podzielić się wiedzą bezinteresownie, za darmo, tak po prostu. Czasami oczywiście trafić można na gbura, ale w zasadzie co masz do stracenia?
ILOŚĆ POSIADANYCH PIENIĘDZY, NIE RÓWNA SIĘ BEZPIECZEŃSTWU W ŻYCIU.
Gdzie szukać wiedzy?
Możemy poszukać na dowolnym uniwersytecie, gdzie powinni być jacyś mądrzy ludzie, którzy nauczają jak zarabiać lub jak przyciągnąć do siebie pieniądze. Hmm. Czy tam nauczają jak zarabiać pieniądze? Nie wydaje mi się (za wyjątkiem prywatnych placówek). Nauczają sporo teorii a praktyki w sumie zero.
Możemy poszukać wiedzy w internecie. Tam też jest sporo kursów, wykładów, technik i metod na to jak stać się bogatym finansowo. Niestety tutaj czyha kolejna pułapka. Ze względu na ogrom informacji niepraktycznych w internecie, nie jesteśmy w stanie sami ocenić co nam będzie służyć a co nie. Dlatego Internet sam w sobie jest super źródłem wiedzy, ale weryfikacja jej jest teoretycznie niemożliwa! No chyba, że uda nam się przetestować daną metodę na sobie. Wtedy się dowiemy czy działa.
Trzecim wyjściem, które proponuje to wyjście niby najprostsze, aczkolwiek najbliższe temu o co mi chodzi. W zależności od branży, techniki czy stylu w jaki chciałbyś spróbować swoich sił w zarabianiu pieniędzy, warto poszukać konkretnych osób zajmujących się dokładnie tą branżą! Użyć Google, Facebooka, Instagrama, LinkedIn i wyłowić w swojej okolicy ciekawe osoby, które wiedzą jak zarabiać pieniądze. Te osoby na pewno tam są! Często mogą nam pomóc bezinteresownie! Pomimo ogólnie przyjętego stereotypu gburowatego bogacza.
Nie bierz tego do siebie…
Posiadanie pieniędzy jest tylko przykładem i metaforą. Pod pieniądze można spokojnie podstawić wszystko! Nie ma znaczenia co podstawiamy i czego pragniemy. Ważne jest czy jesteśmy w stanie wysilić się i włożyć jakąś dodatkową pracę we własne działania ku lepszemu jutru. Jeśli tak, to wtedy uwierzę Ci, że chcesz być bogaty a dodatkowo jestem przekonany, że będąc sukcesywną osobą – staniesz się bogaczem! Jeśli natomiast tylko wypowiadasz się na głos i rzucasz słowa na wiatr, Twoja sytuacja sama się nie zmieni. Wręcz utwierdza Cię w tym, że nie masz pieniędzy! Dlatego zachęcam do spróbowania swoich sił w podejmowaniu akcji w celu polepszania naszego stanu życia. Nie tylko portfela ale każdej płaszczyzny, w której czujemy się niedoborowo!