Za każdym razem, gdy zaglądam do Rośliny Cafe, jestem pod wrażeniem smakowitego jedzenia, miłej obsługi i przytulnej atmosfery jaka tam panuje. Roślinę napotkałem na swej drodze jakiś rok temu. Jest taki dzień w tygodniu, gdy mam dwie godziny do rozpoczęcia zajęć tanecznych. Chętnie spędzam czas w Studio Tańca. Jednak głód wielokrotnie wyprowadzał mnie w poszukiwaniu przekąski. Potrzebowałem wege miejsca na mojej mapie warszawskich Bielan. Pewnego dnia wracając z mojej przerwy dostrzegłem nowy baner wiszący nieopodal, a na nim nazwę „Roślina Cafe”. O ho! Szybkim krokiem udałem się pod lokal i jak wielka była moja radość, gdy w odpowiedzi usłyszałem, że będzie to wegetariańsko-wegańska kawiarenka.

Kilka dni później siedziałem już w środku i napawałem się prostotą wystroju oraz propozycjami menu. Dla mnie wszystko się zgadzało. Poczułem przyjemny klimat, a na dole pod schodami znalazłem swoje miejsce na kanapie, na której goszczę się do dnia dzisiejszego. Gwoli ścisłości, właśnie na niej siedzę 🙂

Jedzonko.

Wegańskie i wegetariańskie miejscówki mają specyficzny klimat. Ludzie odwiedzający takie miejsca są świadomi i wymagający. Osobiście nie nazywam siebie weganem ani wegetarianinem, jednak szanuję ludzi, którzy prowadzą taki styl życia. W zasadzie szanuję ludzi którzy prowadzą dowolny tryb życia:) Szukam dla siebie jedzenia jak najmniej skażonego, świeżego, które jest na bazie roślin. Jedzenie, które kryje się za menu Rośliny Cafe jest naprawdę smakowite. Znajdziecie tu burgery, zupy, kanapki różne z zieleninką, świeże soki no i oczywiście ciasta. Byłem mile zaskoczony, gdy zgodnie z moją prośbą obsługa zgodziła się na przygotowanie dla mnie burgera bez bułki 🙂 Z czym go zjadłem? Z pyszną sałatką. Proponowane potrawy są wegetariańskie i wegańskie. Znajdziecie tam zdrowe ciacha z gorzką czekoladą. Ci z was, którzy omijają pszenicę również zasmakują bezglutenowych słodkości. Mój pierwszy wybór padł na marchewkowe ciasto z orzechami i pomarańczą 🙂 Co Wam tu będę pisał, było pysznie! 🙂 Zadowoli was również szeroki wybór koktajli i świeżo wyciskanych soków. Na wynos można zabrać ze sobą ciasteczka dla siebie i czworonoga, wegańskie batoniki albo rzadki smak herbaty.

Historia z Rośliny: Pewnego dnia, odpoczywając w kawiarence, pojawiła się para. Zapytali o burgery. Nie ukrywali faktu, że są mięsożercami dlatego poczuli duży zawód, gdy dowiedzieli się, że nie znajdą tam nic tradycyjnego. Dali się jednak namówić na małe co nie co. Ostatecznie spędzili czas przy kawie i ciastku 🙂

„Tu chodzi o energię. W Roślinie dbamy o atmosferę. Wiemy, że energia ma duży wpływ na ludzi, zwłaszcza w małych miejscach, takich jak nasze. Ładujemy Roślinę naszą pozytywną energią, dbając, aby było tu miło, czysto i jasno. Robimy to dla naszych klientów i dla siebie.”

mówi Paweł- współwłaściciel Rośliny Cafe

Kawa czy herbata?

Czas na kawkę. I tu także każdy znajdzie coś dla siebie. Od tradycyjnej białej, americano, latte poprzez, nie wszystkim znane, kawy przelewowe i aeropress. Do kawki możecie dobrać mleko: sojowe, migdałowe, kokosowe lub owsiane. Kawa do Rośliny trafia z odległych zakątków świata, ale także od lokalnych marek. Wielbiciele herbaty, głowa go góry, jest w czym wybierać.  Z pewnością odnajdziecie coś dla siebie.

Cała kawiarnia jest pełna roślin. Miejsce jest niewielkie i przytulne. W trakcie ciepłych miesięcy można usiąść w ogródku z klimatem. Nad głowami wieczorem wiszą światełka co nadaje przyjemną atmosferę, w sam raz na romantyczną randkę 🙂

Podsumowanie.

Znalazłem swoje miejsce, gdzie mogę odpocząć i posilić się. Czasami sięgam po książki leżące na półce book-crossingowej. Delektuję się muzyką, która sączy się w tle. Lubię porozmawiać z obsługą, która zawsze doradza odnośnie serwowanych dań. Przywiązałem się do tego miejsca. Roślina Cafe wciąż się rozwija. Można tam wpaść na koncercik na żywo, spotkanie o zdrowej diecie albo film. To miejsce przyjazne zwierzętom, które znajduje coraz więcej zwolenników na mapie Warszawy.