Era technologii oraz szybkiego przepływu informacji to nasze błogosławieństwo. Dostęp do bibliotek, sklepów, filmów. Cokolwiek byśmy nie szukali, gwarantuję, że znajdziemy. Wystarczy używać sprytnie wyszukiwarek internetowych. Dawniej nie mieliśmy tyle przywilejów. Zwłaszcza kiedy chodziło o dostęp do ważnych lub poufnych danych. Również wiele dokumentów historycznych, projektów, schematów było ukrywanych lub nieupublicznianych wcale.
Dzisiejsza technologia.
Możliwości dostępu do danych są obecnie ogromne. Dlatego nie jest to na rękę wszystkim hultajom, którzy gdziekolwiek lub kiedykolwiek coś kombinowali w sferze oszustwa finansowego. Wycieki danych z takich nielegalnych transakcji są obecnie jednym z najgorętszych topików na świecie. Dają możliwość zajrzenia za kulisy wielkich finansowych transferów, które teoretycznie powinny być jawne lub w ogóle nie powinny mieć miejsca. To daje trochę inny obraz tego jak funkcjonuje świat. A świat działa tak samo od zarania dziejów: bogaci chcą się bogacić jeszcze bardziej, za każdą cenę! Nie ważne czy jest to prezydent, książę, dyrektor korporacji, sportowiec czy aktor. Wiele wycieków potwierdziło powiązania osób z pierwszych stron gazet z nie do końca legalnymi organizacjami. Niestety większość jak nie wszystkie z tych danych są prawdziwe. Wiele z nich jest dostępnych publicznie i można je ocenić samemu.
Wyciek z Panamy.
Ostatni wyciek jest imponujący w liczbach: 2.6 Terabajtów poufnych danych i 11.5 miliarda dokumentów. Każdy z nich zawiera ciekawe informacje. Historia jest jak scenariusz z filmu szpiegowskiego. Rok temu do niemieckiej gazety Suddeutshe Zeitung zgłosił się anonimowy człowiek współpracujący z ICIJ (Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych) proponując dostarczenie masy dokumentów z tajnymi operacjami finansowymi wielu znany i bogatych ludzi. Po roku weryfikacji dokumentów gazeta upubliczniła je. Wszystkie media głównego nurtu nagłośniły tę informację. Lista ludzi zamieszanych w przekręty finansowe jest długa i zawiera nazwiska polityków, sportowców (np. Messi), rodzin królewskich oraz aktorów. Firmy widmo, pranie pieniędzy ofiary oraz gigantyczne sumy pieniędzy pojawiają się w świetle Panamskich dokumentów.
Dokumenty wyciekły. I co? I nic.
Każdy przeciek dokumentów w historii naszej planety miał jakiś wpływ na ludzi. Dobrze jest być doinformowanym. Problem tkwi w tym, że ludzie uwzględnieni w tych dokumentach to ludzie których życie gwałtownie się nie zmieni z tytułu wycieku. Może kiedyś ktoś z nich zostanie jakoś finansowo ukarany, szczerze w to wierzę. Ilość pieniędzy jakie zostały przez nich skumulowane spokojnie pozwolą na wpłacenie dowolnej kaucji. To już jest wliczone w koszta operacji. Dlatego prezydenci, royalsi, aktorzy, sportowcy nadal będą operować w tym świecie bezkarnie. Przeciek zbytnio nic nie zmienia. I nie zrozumcie mnie źle. Ja bardzo bym chciał żeby każdy był uczciwy i zarazem przedsiębiorczy bez robienia wałków. Niestety tak nie jest.
INNE PRZECIEKI
Dwa poniższe przecieki wydarzyły się na przełomie ostatnich lat zmieniając wiele w świadomości ludzi.
Co możemy z tym zrobić?
Nie ważne ile kopii dokumentów wypłynie, my jako społeczeństwo i tak dowiadujemy się ostatni. Dowiadujemy się o rzeczach, które miały miejsce kilka lat a nawet dekad wstecz dopiero teraz gdy już praktycznie nie mamy na to wpływu. W tym przypadku również. Mnóstwo przekrętów opisanych w Panama Papers jest z lat 70. To praktycznie wyklucza ukaranie tych ludzi. Niektórzy z nich mają już legalne biznesy budowane na bazie wałków, niektórzy nadal to robią a inni już nie żyją. Za sprawą szybko osiągniętych profitów, kupili sobie pozycję oraz ciszę niewygodnych świadków. Dobrze jest znać nazwiska tych ludzi. Dlaczego? A to dlatego, że sytuacje takie jak ta pokazują szerszy obraz tego co się dzieje za kulisami. Pokazują, że np. taki Messi to nie jest niezwykły piłkarz z talentem do strzelania goli. Jest to piłkarz z talentem do oszustw również. Warto jest mieć to na uwadze kiedy następnym razem będziecie krzyczeć GOOOOL! przed ekranami swoich telewizorów. Bezpośrednio takie wycieki nie dotykają nas. Co nie znaczy, że nie dotykają nas to pośrednio. Dzięki takim oszustwom ceny paliw idą w górę, my płacimy wyższe podatki a bogaci się bogacą. Na przeszłość już nie mamy wpływu ale na przyszłość mamy ogromny. Pozostańmy doinformowani!