Możecie tego nie wiedzieć, ale naukowo zostało już wiele lat temu potwierdzone, że człowiek oraz jego intencja ma ogromny wpływ na całe losy świata! Dziś cytuję jedną z fajniejszych książek w której znalazłem potwierdzenie w badaniach naukowych potęgi medytacji lub też jak kto woli – modlitwy. Jak wynika z badań, okazuje się, że grupa osób która jednocześnie w tym samym czasie zacznie medytację w konkretnym celu i konkretną intencją, mogą zmieniać wiele w rzeczywistym świecie. Wyniki medytacji zostały zmierzone, przypisane do skali i potwierdzone. Dlatego zapraszam dziś do posłuchania cytatu z książki dr. Joe Dispenzy „Twoje nadprzyrodzone zdolności”
Nie ma się co rozpisywać, posłuchajcie i spróbujcie to ogarnąć własnym umysłem 🙂
Hej 🙂 Tak po przesłuchaniu tego podcastu dochodzę do wniosku, że idealnym przykładem na to co przekazałeś jest chociażby ostatnia sytuacja związana ze śmiercią prezydenta Gdańska. Ta siła i energia jaką wygenerowali ludzie w Gdańsku poszła w świat i to dało się odczuć. Piszę tu o sile takiej swego rodzaju jedności i wspólnego zaangażowania. Sam mieszkam w Gdańsku i powiem Ci, że ten zbiór emocji jaki tutaj unosił się przez ostatni tydzień wpływał na wiele osób które znam. Nie mam na myśli żałoby jaką każdy przeżywał wewnątrz siebie, ale raczej to było zupełnie inne zachowywanie się tych wszystkich moich znajomych, ale i nie tylko ich. Niemal wszyscy których na co dzień obserwuję (czy to ekspedientki w sklepach, czy ludzie na siłowni etc.) Wszyscy byli tacy bardzo spokojni, nie spieszący się, pomocni sobie wzajemnie, no generalnie dużo tego mógłbym wymieniać. Widzę przełożenie tego o czym powiedziałeś na to co mnie ostatnio otacza i pozostaje mieć nadzieję, że gdzieś tam zostanie to w nas na dłużej, a nie tylko pod wpływem jakiegoś zdarzenia. Pozdrawiam
Myślałem, że wywoła to reakcję odwrotną na kolektyw ludzi. W strefie cyfrowej jednak wzmożył się hejt i wszelkiego rodzaju jad, który jak się okazuje jest domeną dialogu w sieci. Jednak liczy się to jak faktycznie sprawa wygląda. W Internecie i mediach non stop negatywne i patologiczne newsy a tymczase mw Gdańsku wszyscy jakby się jednoczą. To mi pokazuje, że relacje poza sferą cyfrową są o wiele bardziej kolektywne i zwięzłe niż wszędobylska wizja szczęśliwych i bogatych fit-ludzi z Instagrama 🙂 Dzięk iza faktyczny wgląd w stan rzeczy w Gdańsku 🙂